Skanery to niesamowite urządzenia. Przyczyniły się do wielu usprawnień w codziennym życiu. Jedyną ich wadą jest fakt, że są ogromne i wymagają stałego zasilania. Bądźmy szczerzy – są użyteczne, ale ze względu na bariery z jakimi się wiążą, ograniczają nas. Dzisiaj mamy dla was coś przełomowego!
PUP-SCAN!
Dzięki temu urządzeniu skanowanie nie ma już ograniczeń! (Można się przyczepić do baterii, która pewnie nie jest wieczna, ale spokojnie – ludzie już nad tym pracują 😉 ). Poręczny skaner to całkowicie nowe spojrzenie na to urządzenie. Jego wielkość, która podobna jest do niewielkiej latarki, naprawdę imponuje. Teraz będziesz mógł skanować w każdym miejscu, w jakim tylko zapragniesz. Niektórzy bardziej podejrzliwi mogą zadać pytanie – “No dobra, ale równie dobrze możemy przecież zrobić zdjęcie, prawda?”. Prawda, ale zdjęcie nie przekonwertuje wam zeskanowanego np. tekstu do pliku pdf czy doc. Sprawdźcie sami – naszym zdaniem, ten mały wynalazek może zmienić rynek skanerów na całym świecie. Wielkie firmy drżyjcie na słuch o pup-scan!
Studia: Wyższa Szkoła Ekonomii i Informatyki w Krakowie
Profil: “Informatyka i Ekonometria”
Specjalizacja: “Programowanie urządzeń mobilnych i aplikacji sieciowych”
Siatkówka (GeoVolley Team) na pozycji środkowego
Hobby:
Oprócz programowania i wszystkiego co z tym związane…
Filmy – od dawna pasjonuję się nie tylko oglądaniem filmów, ale także analizowaniem ich pod kątem stworzenia ( Mój link do filmweba) – w liceum dzięki profilowi z modułem filmowym mogłem wejść głębiej w szczegóły kadrów, ujęć itd.
Psychologia – niestety wciąż mam zbyt mało czasu na zagłębianie się w tą wiedzę 🙁